Okres jesienno-zimowy to czas spadku odporności, kiedy większość z nas szybko łapie infekcje. Przeziębienie, grypa, ból gardła oraz 80% infekcji układu oddechowego wywołują wszechobecne w tym czasie wirusy. Nie mniej jednak, infekcja wirusowa może z czasem przejść w zakażenie bakteryjne, więc ważne jest prawidłowe rozpoznanie. Od tego zależy skuteczne leczenie, brak powikłań i szybki powrót do zdrowia! Warto zaopatrzyć domową apteczkę o test CRP.
Czy same objawy wystarczą, aby rozpoznać typ infekcji?
Najczęściej Nie.
Podobieństwo objawów infekcji bakteryjnych i wirusowych często nie pozwala stwierdzić z jakim typem zakażenia mamy do czynienia.
Zarówno kaszel, katar, ból gardła, dreszcze, osłabienie, gorączka i szereg innych objawów związanych z jesiennymi infekcjami mogą być spowodowane przez choroby wirusowe, jak i bakteryjne.
Przykładem może być często mylona angina i mononukleoza zakaźna u dzieci – obie powodują ostre zapalenie gardła, ropny nalot na migdałach, wzrost temperatury i obrzęk.
Każdą z nich leczy się w zupełnie inny sposób – anginę wywołaną przez bakterie leczymy antybiotykiem, natomiast wirusową mononukleozę leczymy objawowo lekami przeciwzapalnymi i przeciwgorączkowymi.
Dlatego tak ważne jest, aby zbadać poziom białka CRP u dziecka w czasie infekcji, szczególnie gardła.
Dlaczego diagnostyka typu infekcji jest tak ważna?
Ponieważ oba typy infekcji leczymy zupełnie inaczej. Bakterie – antybiotykiem, natomiast wirusy – lekami przeciwwirusowymi oraz łagodzącymi objawy. W żadnym wypadku nie leczymy infekcji wirusowych antybiotykami! One po prostu nie działają na wirusy, w związku z czym osłabiamy jedynie organizm oraz narażamy się na powikłania po antybiotykach – biegunki, niedobory witamin, uszkodzenie wątroby i nerek czy odczyn alergiczny na antybiotyk. Pamiętaj zatem, że antybiotyk na grypę nie istnieje!
Problem nadużywania antybiotyków w Polsce
Światowa Organizacja Zdrowia oraz Narodowy Program Ochrony Antybiotyków przestrzega przed samodzielnym stosowaniem antybiotyków w przypadku infekcji wirusowych. Istnieje spory problem tzw. „szafkowania antybiotyków” z poprzednich kuracji i stosowania ich samodzielnie w razie wystąpienia choroby.
Ponadto uwarunkowania polskiego systemu ochrony zdrowia pośrednio powodują brak odpowiedniej diagnostyki, w tym wykonywania badań krwi. Pacjentów leczy się po samych objawach, które bywają niejednoznaczne. Polska należy do krajów o najwyższym odsetku zużycia antybiotyków, których znaczna część przepisywana jest bez badań diagnostycznych.
Z pomocą przychodzi test CRP na typ infekcji do wykonania w domu
W Aptekach pojawiły się szybkie testy z krwi, które pacjent może wykonać samodzielnie w domu. Wyroby medyczne do samokontroli są wdrażane w ramach opieki farmaceutycznej.
CRP-Screen to szybki test diagnostyczny, który pozwala zmierzyć zakres stężeń białka CRP w ciągu 5 minut w krwi uzyskanej z nakłucia palca. Badanie CRP jest jednym z elementów, które pomagają odróżnić dwa typy infekcji i przede wszystkim wykryć stan zapalny.
Wynik testu CRP pomaga ustalić, czy infekcja ma charakter wirusowy (CRP nieprzekraczające 40) czy bakteryjny (podwyższone lub wysokie CRP – często przekracza stężenie 40 a nawet 100). Wynik badania należy zawsze interpretować z objawami klinicznymi. W razie uzyskania wyniku odbiegającego od normy należy udać się do lekarza.
Materiał partnera zewnętrznego
