Nie wszystko złoto, co się świeci. Jak rozpoznać wartościową biżuterię?

0
3561
Nie wszystko złoto, co się świeci
Złoto w podrobionej biżuterii zastępuje się najczęściej tombakiem – nietrwałym, przebarwiającym się i rdzewiejącym stopem miedzi i cynku. | fot.: materiał partnera zewnętrznego

Internet to raj dla oszustów, którym ciągle udaje się sprzedawać azjatyckie podróbki wyrobów jubilerskich jako biżuterię z prawdziwych metali szlachetnych. Nieuczciwych sprzedawców nie brakuje również poza wirtualną rzeczywistością, np. w miejscowościach turystycznych – imają się różnych sposobów, by omamić niezorientowanych w branży klientów. Kupno drogich ozdób niepewnego pochodzenia może być nauczką na całe życie. Co zrobić, by nie paść ofiarą naciągacza? Sposobów jest co najmniej kilka.

Co wyróżnia metale szlachetne?

O tym, czy metal można określić mianem szlachetnego, decyduje nie tylko jego cena. Surowce jubilerskie są bardzo ciężkie (kulka czystego złota o średnicy monety jednozłotowej waży około 1,5 kg), co wynika z dużej gęstości. Można ją określić za pomocą próby Archimedesa (przez wrzucenie do naczynia z wodą i precyzyjne wyliczenie różnicy objętości, a następnie gęstości metalu), to jednak dość skomplikowana metoda, którą trudno wykorzystać w domowych warunkach. Prostsze jest wykonanie próby magnesu. Metale szlachetne na ogół nie są diamagnetykami, nie powinny więc w żaden sposób reagować na jego bliskość (chyba, że są wykonane ze stopu). Wyjątek stanowi platyna, co nie znaczy, że jej wartość jest przez to mniejsza niż wartość złota czy srebra. Przeciwnie: platyna to najrzadszy i najodporniejszy, a przez to najbardziej drogocenny spośród metali szlachetnych.

Złoto czy tombak? Srebro czy platyna?

Złoto w podrobionej biżuterii zastępuje się najczęściej tombakiem – nietrwałym, przebarwiającym się i rdzewiejącym stopem miedzi i cynku. Na wyrobach z tombaku powinien widnieć znak probierczy MET. Zawsze warto porównywać oznaczenia na biżuterii z tabelą polskich cech i znaków pobierczych dostępną na stronie internetowej Głównego Urzędu Miar, bo nawet jeśli biżuteria rzeczywiście jest wykonana z metalu szlachetnego, mogła zostać przekłamana jej próba (najniższa dopuszczalna przez polskie ustawodawstwo próba złota wynosi 333). Zdarza się również podrabianie platyny srebrem – różnica w ich cenie jest na tyle duża, że oszustom opłaca się zastępowanie jednego metalu szlachetnego innym. Najpopularniejsza w odróżnianiu srebra od platyny jest próba magnesu, ale znawcy biżuterii potrafią dostrzec różnicę nawet w barwie. Największą pewność daje przeprowadzenie próby z wykorzystaniem substancji chemicznych (siarczków i kwasu azotowego). Do kupienia są specjalne zestawy służące do sprawdzania wyrobów jubilerskich, ale ze względu na cenę, a przede wszystkim niebezpieczeństwo poparzenia skóry i zniszczenia biżuterii, najlepiej próby takie zlecać specjalistom. Oczywiście niezawodnym sposobem na uniknięcie rozczarowania zakupem biżuterii, jest wybieranie tylko sprawdzonych salonów jubilerskich. W Polsce znajduje się wiele renomowanych firm, takich jak La Marqueuse, gdzie można dostać ręcznie wykonywaną biżuterię z najcenniejszych metali szlachetnych o bardzo wysokich próbach. Zakupy możliwe są również przez Internet.


Materiał partnera zewnętrznego