W dzisiejszych czasach proste i ogólnodostępne stało się nie tylko robienie zdjęć, ale także dzielenie się nimi. I nie chodzi tylko o to, że każdy może stworzyć własną stronę internetową, prowadzić blog czy też po prostu przesłać fotografie za pomocą poczty elektronicznej. Ogromne pole do popisu dają portale społecznościowe, na których zdjęcia publikują zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści.
Bezpowrotnie minęły czasy, w których zdjęcia można było wykonywać jedynie za pomocą aparatów fotograficznych (analogowych lub cyfrowych). Dziś takie możliwości oferują również popularne urządzenia mobilne, czyli smartfony oraz tablety. W związku z tym, zdjęcie może zrobić tak naprawdę każdy. Co więcej, za sprawą licznych portali społecznościowych dzielenie się fotografiami stało się proste, jak nigdy wcześniej. Wielu internautów zna możliwości popularnych serwisów tego typu, np. Instagrama lub Facebooka. Stron zrzeszających profesjonalnych fotografów oraz amatorów jest jednak znacznie więcej.
Zdjęcia na popularnych portalach społecznościowych
Facebook wywoła zapewne uśmiech na twarzy niejednego profesjonalnego fotografa, lecz statystyki nie kłamią. To serwis społecznościowy, który może się pochwalić zdecydowanie największą liczbą użytkowników. Co za tym idzie, to również doskonałe narzędzie do prezentowania swoich dokonań. Z jakością zdjęć bywa oczywiście różnie.
Na Facebooku można trafić zarówno na genialne fotografie, jak i niepotrzebne nikomu selfie.
Galerie zdjęć oraz pojedyncze posty z portretem lub krajobrazem są oczywiście dodatkiem do tego serwisu.
Portalem społecznościowym, który został stworzony przede wszystkim z myślą o udostępnianiu zdjęć, jest Instagram. Wielu znawców nowych mediów uważa wręcz, że wspomniana strona zrewolucjonizowała zamieszczanie fotografii w sieci. Głównie za sprawą dostępnych filtrów oraz opcji edycji. Nawet początkujący użytkownik może zrobić zdjęcie, zmodyfikować je i udostępnić na swoim profilu. I chociaż Instagram z założenia miał służyć do dzielenia się fotografiami wykonanymi za pomocą smartfona, obecnie z jego możliwości korzystają także zawodowcy. Niewykluczone, że podobnie jak w przypadku Facebooka, decyduje o tym ogromna rzesza użytkowników i łatwość wypromowania swojego portfolio.
Popularnością wśród osób zainteresowanych fotografią cieszy się również Flickr. Największą zaletą serwisu, który obecnie należy do Yahoo, jest ogromna, darmowa przestrzeń dyskowa do przechowywania plików w pełnej rozdzielczości – 1 TB. Ponadto, Flickr oferuje różnorodne funkcjonalności związane z tagowaniem, katalogowaniem oraz udostępnianiem zdjęć. Przeszkodą dla niektórych użytkowników może się jednak okazać brak polskiej wersji językowej.
Serwisy mniej znane, ale warte uwagi
Sieć jest dziś pełna miejsc, w których można dzielić się zdjęciami. Niemniej, korzystanie z niektórych serwisów nie jest jeszcze szeroko rozpropagowane wśród polskich internautów. Nie każdy słyszał chociażby o takich portalach, jak EyeEm czy też Hotshoe. Pierwsza ze wspomnianych stron umożliwia np. sprzedawanie swoich fotografii. Ponadto, na EyeEm zdecydowana większość prezentowanych prac należy do zawodowców. Dzięki temu portal wyróżnia się wysokim poziomem zamieszczanych fotografii. Natomiast Hotshoe jest poświęcony jedynie czarno-białym zdjęciom. Zwolennicy twórczości tego typu będą zachwyceni, lecz należy pamiętać, że serwis jest płatny. Za darmo można udostępnić jedynie 9 fotografii, natomiast stałe używanie Hotshoe wymaga kupienia rocznej subskrypcji. Warto sprawdzić także inne zagraniczne portale, m.in. 500px, 1X oraz Behance.
W internecie nie brakuje rodzimych serwisów, na których można dzielić się swoją twórczością.
Digart oraz plfoto nadal cieszą się popularnością w naszym kraju, pomimo tego, że w ostatnich latach tak liczne grono użytkowników założyło konta m.in. na Instagramie, Facebooku oraz Flickr.
O jakich zasadach należy pamiętać?
Jeżeli zależy nam na tym, aby wypromować własne fotografie za pomocą serwisów społecznościowych, musimy pamiętać o kilku zasadach. Co więcej, również użytkownicy, którzy po prostu chcą podzielić się „fajnymi fotkami”, powinni o tym wiedzieć.
– Po pierwsze, internet nigdy nie zapomina tego, co napiszemy lub udostępnimy. Innymi słowy, zdjęcie, które dziś nas bawi lub zachwyca, za kilka lat może nie być powodem do dumy. Dlatego zawsze warto dbać o odpowiednią selekcję galerii, szczególnie wtedy, gdy tematem przewodnim twórczości są sprawy intymne. Po drugie, każdy serwis społecznościowy, który pozwala na dzielenie się fotografiami, funkcjonuje na innych zasadach. Przed udostępnieniem zdjęcia warto sprawdzić m.in. optymalne wymiary oraz obsługiwane formaty plików – wyjaśnia Michał Ośka, zawodowy fotograf ze studia Gugugi.
