Podobno nawet ponad 70% Polaków chciałoby kiedyś napisać książkę. Powody stojące za tym pragnieniem potrafią być rozmaite. Co nie zmienia faktu, że wiele osób zmaga się z identycznym pytaniem: jak się do tego zabrać? Tymczasem istnieją sposoby, techniki i wskazówki, których znajomość oraz wykorzystanie w praktyce może w znacznym stopniu ułatwić osiągnięcie założonego celu. Stworzenie książki, która przykuje uwagę mnóstwa czytelników.
Dlaczego i po co, czyli zanim przystąpisz do pisania…
Niemoc związana z rozpoczęciem procesu twórczego potrafi być równie silna, co chęć napisania swego pierwszego dzieła. Jednak wspomniane trudności często wynikają z kwestii, które powinno się rozstrzygnąć jeszcze przed przystąpieniem do pracy nad książką. Najpierw dokładnie przemyśl, skąd się bierze potrzeba napisania książki. A także – co w rzeczywistości chcesz osiągnąć przez swoje dzieło. Przyczyny i cele związane z pisarstwem mogą być bowiem naprawdę liczne i różne. Jedni kochają literaturę piękną i pragną nie tylko poznawać jej świat, ale również go współtworzyć. Drudzy chcą, by ich książka pogłębiała stan badań na dany temat i osiągnęła naukowy sukces. Jeszcze innym chodzi o stworzenie praktycznego poradnika, gdzie „nagrodą” będzie docenienie jego realnej użyteczności. Część osób rozważa pisanie wyłącznie w celach marketingowych i zarobkowych, a ktoś jeszcze tworzy tylko dla siebie, traktując to zajęcie jako formę pamiętnika czy nawet terapii.
Każdy taki powód i cel stawia kolejne pytania, na które należałoby odpowiedzieć. Do jakiego gatunku tekstów ma się zaliczać Twoja książka? W jakim stylu powinna być napisana? I przede wszystkim – do kogo jest kierowana? Jeśli bowiem marzysz o stworzeniu wciągającej, rozchwytywanej przez czytelników powieści, musisz wziąć pod uwagę nie tylko to, co chcesz przedstawić i przekazać, ale również to, czy wybrane przez Ciebie założenia i ich realizacje zostaną odebrane po Twojej myśli, będą wzbudzać emocje. Gdy już określisz się co do wspomnianych kwestii, poświęcisz odpowiednią ilość czasu na zebranie pomysłów i potrzebnych informacji, możesz przystąpić do najważniejszego działania – czyli samego pisania.
Pisanie książki metodą płatka śniegu
W Dżumie Alberta Camusa występuje postać Josepha Granda. Pragnieniem tego skromnego urzędnika jest napisanie powieści, która wszystkich wprawi w zachwyt. Niestety, mimo upływu czasu, Josephowi nie udaje się wyjść poza pierwsze, stale rozważane i poprawiane zdanie. Co ciekawe, problem ten jest dość realny i nierzadko spotykany. Wielu początkujących pisarzy pada ofiarą trudnych do przełamania barier, braku weny czy „przekleństwa pierwszego zdania”. Skąd się biorą podobne komplikacje? Czego brakowało Josephowi? Prawdopodobnie m.in. rozstrzygnięcia wspomnianych wcześniej kwestii – oraz planu systematyzującego proces twórczy i sukcesywnie przybliżającego założony cel.
Jedną z technik, która temu służy (i cieszy się rosnącą popularnością, za sprawą swej skuteczności i szerokiego zastosowania) jest metoda płatka śniegu. Opracował ją Randy Ingermanson, amerykański pisarz i nauczyciel creative writingu. Koncepcja ta mówi, że książka przypomina swą „konstrukcją” płatek śniegu. Początkowo to uproszczony, jak najbardziej skonkretyzowany wzorzec. Dopiero na drodze stopniowych, przemyślanych działań pisarskich przyjmuje on zaawansowaną, bogatszą formę, czyniącą z niego jedyne w swoim rodzaju dzieło literackie.
Pierwszy krok w metodzie płatka śniegu to jedno zdanie. Ale nie takie, nad jakim głowił się Joseph Grand. Stwórz jak najkrótsze zdanie (najlepiej do 15 słów), będące fabularną kwintesencją Twojego przyszłego dzieła, jego fabularnym streszczeniem, zawierającym niezbędne elementy. Nie skupiaj się na drugorzędnych szczegółach, takich jak np. imię i nazwisko głównego bohatera. Określ raczej w tym zdaniu, kim on jest, co chce osiągnąć. Drugi krok polega na rozszerzeniu tego zdania do ram jednego akapitu (około 5 zdań). Uwzględnienia w nim początku historii, istotnych „katastrof” (zwykle trzech, np. w strukturze trzyaktowej) i fabularnego zakończenia. Często pierwsza „katastrofa” – istotny punkt zwrotny – wywołują czynniki zewnętrzne, natomiast druga oraz ostatnia staje się udziałem Twojej głównej postaci. Trzeci krok należy do bohaterów. Dla każdego z nich przygotuj krótki kwestionariusz osobowy, zawierający konkretne informacje o jego imieniu, przeszłości i pochodzeniu, celu i motywacji oraz przemianie, jaka się w nim dokonuje. Przy czwartym kroku, gdy masz już pewien „szkielet” powieści – rozwiń każde z pięciu zdań akapitu z kroku drugiego na długość akapitu. Wszystkie oprócz ostatniego (przeznaczonego na zamknięcie historii) powinny kończyć się „katastrofą”.
Na tym etapie może zaskoczyć Cię fakt, że w niedługim czasie udało Ci się uzyskać zgrabne, uporządkowane streszczenie całego utworu. Oczywiście, wciąż pozostaje sporo pracy, dotyczącej stopniowego rozszerzania dotychczasowego materiału – od zdania do akapitu, od akapitu do strony itd. Przyjdzie kolej m.in. na przedstawienie całej historii z perspektywy każdego bohatera, rozbudowanie postaci, spisanie potrzebnych scen i dopracowanie szczegółów. Nie obawiaj się, jeśli na pewnych etapach uznasz, że coś do końca nie gra – to bardzo dobry znak! Świadczy o tym, że coraz lepiej rozumiesz opowiadaną historię i swoich bohaterów. Metoda płatka śniegu pozwala Ci w szybszy i prostszy sposób wracać do poszczególnych kroków i korygować niezbędne elementy. Bez inwestowania masy czasu i energii w stworzenie setek stron, które mogą prowadzić donikąd. Korzystając z tej techniki, wciąż pozostajesz na właściwym kursie, sukcesywnie dążąc do skończenia swojej książki.
Więcej na temat pisania książki metodą płatka śniegu można przeczytać tutaj: https://poradnikautora.pl/metoda-platka-sniegu-czyli-jak-napisac-ksiazke-krok-po-kroku/.
OLI