W pewnym momencie, kiedy internet rozwinął skrzydła, wszyscy zaczęli wymieniać się danymi – nielegalne rozpowszechnianie między innymi filmów i muzyki stało się prawdziwą zmorą artystów. Sprzedaż płyt drastycznie spadła, lecz sklepy z muzyką powoli wracają do kondycji sprzed ery masowego „piratowania”. Dlaczego znów wolimy mieć na własność płytę ulubionego artysty?
Pierwszym powodem ponownego budowania swojej domowej audioteki jest oczywiście fakt posiadania swojego własnego egzemplarza. Przyjemnie jest odwiedzić sklep z muzyką, nabyć płytę, o której myśleliśmy od jakiegoś czasu, a potem zobaczyć ją na półce – w końcu to efekt ciężkiej pracy sztabu ludzi, którzy w pocie czoła, często długimi miesiącami, dopracowywali każdy szczegół materiału. Mając na półce taką płytę CD, możemy posłuchać muzyki w każdej chwili, w najlepszej jakości. A co cieszy oczy bardziej niż jedna płyta ulubionego artysty lub zespołu? No jak to co – cała dyskografia! Niektórzy fani zbierają płyty całymi latami – posiadają każde wydanie, również wersje limitowane. Pomyśl tylko o satysfakcji i dumie, którą czują, patrząc po latach na swoją audiotekę!
Nie oszukujmy się, kompresja plików wpływa znacząco na jakość dźwięku. Pliki z wątpliwego bądź wręcz nielegalnego źródła są często w słabej jakości, a utwór na płycie CD lub płycie winylowej będzie grał po prostu idealnie. Do tego dochodzi kwestia odtwarzacza – dobry sprzęt potrafi wznieść muzykę pod niebiosa! Zapytaj dowolnego audiofila o to, co jest najważniejsze w doświadczaniu muzyki – po pierwsze wycieczka po dobry sprzęt (niektórzy potrafią zainwestować w niego tysiące złotych), a po drugie wizyta w sklepie z muzyką po płyty. Wtedy dopiero można odczuć prawdziwą przyjemność ze słuchania muzyki – rozsiąść się wygodnie w fotelu, zamknąć oczy i pozwolić muzyce przenieść nas do innego świata. Oczywiście pod warunkiem, że będziemy obchodzić się ze sprzętem i nośnikiem z szacunkiem i niczego nie zepsujmy…
Innym powodem jest wspieranie ulubionych artystów – w pewnym momencie dojrzewa się i zdaje sobie sprawę, że artysta to też człowiek, który musi zarobić na życie. A jeśli nie będzie zarabiał, a wraz z nim wytwórnia, z którą podpisał kontrakt, to jego kariera nie potrwa długo. Warto odwiedzić sklep z muzyką (stacjonarny lub internetowy), aby mieć swój wkład w rozwój kariery danego artysty – wtedy można liczyć na kolejne fantastyczne piosenki, które stworzy w przyszłości, będzie też okazja zobaczyć go na żywo, bo zorientuje się, jak wielu fanów czeka na jego koncerty!
Chyba najlepszą wymówką do odwiedzenia sklepu z muzyką jest jednak poszukiwanie skarbów. Jeśli lubisz słuchać muzyki, to wśród płyt CD poczujesz się jak w sklepie z zabawkami! Na półkach, rzeczywistych lub wirtualnych, można znaleźć prawdziwe skarby – rzadkie wydania, edycje limitowane czy wznowienia starych płyt, które wyszły z obiegu kilkadziesiąt lat temu. Wycieczka do sklepu z muzyką to również okazja, aby „dać nura” w płyty CD z muzyką i znaleźć coś nowego, co tchnie nieco świeżości w naszą audiotekę, na przykład nieznanego wcześniej artystę, który, jak się okaże, ma świetne opinie i tworzy muzykę, która trafia idealnie w nasze gusta, lub ciekawą składankę, która będzie idealna na spotkanie towarzyskie i zminimalizuje ryzyko „imprezy z youtubem”. Jak widzicie powodów jest wiele, a każdy lepszy od poprzedniego!
Materiał partnera zewnętrznego
