Telefony stały się urządzeniami codziennego użytku. Mało osób wyobraża sobie chociażby dzień spędzony bez swojego poręcznego urządzenia. Pojemność oferowanych przez producentów baterii stale rośnie, jednak nowe modele rozładowują się szybciej. Dlaczego tak się dzieje?
Stały dostęp do sieci
Na samym początku warto zwrócić uwagę na oczywisty fakt. Wiele osób korzysta w domu z sieci bezprzewodowej (Wi-Fi). Nasze telefony znajdują się zawsze w pogotowiu, dlatego też ciągle zużywają energię (nawet wtedy, gdy my nie korzystamy z dobrodziejstw internetu). Po wyjściu na zewnątrz, używamy sieci oferowanej nam przez operatora komórkowego. W efekcie nasz telefon jest stale ,,online”. Nawet w sytuacjach, gdy tego nie potrzebujemy.
Lokalizacja, podświetlenie i inne funkcje…
Nowe modele telefonów komórkowych posiadają wiele niezwykle przydatnych funkcji. Warto wspomnieć tu np. o lokalizacji, która ułatwia nam korzystanie z niektórych aplikacji. Przez zwyczajne zaniedbania, zapominamy o wyłączaniu tego typu usług. Nieustanne ustalanie położenia przyczynia się zaś do rozładowywania naszego urządzenia.
Kolejnym częstym błędem jest zbyt intensywne podświetlenie ekranu. Nasz wzrok jest przyzwyczajony do określonego poziomu jasności. Nie potrzebujemy jej zwiększenia, jednak wydaje się nam, że obraz staje się wtedy ,,bardziej czytelny”. Dla wielu osób taki jest, ale ma to również swoje negatywne skutki. Oprócz naturalnego rozładowywania baterii, męczy również nasz wzrok.
Działające w tle aplikacje to ogółem zmora posiadaczy telefonów. Często nieświadome pracują one, podczas gdy my trzymamy nasz telefon w kieszeni. Warto dokładnie się przyjrzeć specyfice działania poszczególnych dodatków. Zadbajmy także o to, aby zamykać wszystkie zbyteczne funkcje.
Jeżeli nie potrzebujemy pracy w trybie cichym, włączmy dźwięki w telefonie. Okazuje się, że wibracje ,,pożerają” baterię znacznie szybciej od zwyczajnego powiadomienia dźwiękowego.
Zbyt częsty proces ładowania
Mamy tendencję do utrzymywania baterii na zbyt wysokim poziomie. Jeżeli widzimy na ekranie ,,50%”, decydujemy się najczęściej na podłączenie naszego urządzenia do ładowarki. Okazuje się, że telefon to urządzenie stworzone do pracy „na baterii”. Podobny problem tyczy się posiadaczy laptopów. Zbyt częste ładowanie urządzeń elektronicznych, skraca żywotność tego komponentu.
Jak zatem pracować z naszym sprzętem? To bardzo proste. Starajmy się maksymalnie wykorzystywać potencjał dawany nam przez oryginalną baterię od producenta. Po pewnym czasie możemy wymienić ją na nową (naturalnego zużycia nie oszukamy). Nie ładujmy jednak nagminnie naszego telefonu, ponieważ przynosi to efekt zupełnie odwrotny do zamierzonego.
Dla większości użytkowników telefon stał się swoistym ,,centrum operacyjnym”. Liczne aplikacje oraz funkcje wpływają na ogólną żywotność baterii. Osoby korzystające często z sieci, mogą rzeczywiście narzekać na krótki czas pracy urządzenia. Wpływ na żywotność baterii mają również wszelkiego typu aplikacje (Facebook, Instagram, Flashscore, Twitter), które pracują w tle.
SAN
